Główny Szlak Sudecki – dziewiąty dzień.


25.07.2015

Góry Stołowe zawsze zadziwiają swoim pięknem.

W nocy była burza i padał deszcz. Wstajemy dzisiaj później niż zwykle. Droga jaka czeka nas dzisiaj nie jest zbyt długa i uciążliwa. Jakiś czas temu przeszliśmy ją, jednak w przeciwnym kierunku. Wiemy więc co nas czeka. Od rana świeci słoneczko, a  po nocnych zawirowaniach nie ma już śladu tylko trochę temperatura spadła.

Formy skalne przepiękne, za każdym razem jak tu jesteśmy coś nowego odkrywamy.

Wychodzimy z Karłowa i podążamy w kierunku Szczelinca i zgrabnie go omijamy odbijając w prawo (następne ciekawe miejsce – skalne trasy, labirynt, piaskowe maczugi na które nie prowadzi GSS). Znaki kierują nas szerokim  duktem leśnym u podstawy Szczelinca obchodząc go od południowej strony. Dochodzimy  do Prostej Drogi i od rozdroża Drogą nad Urwiskiem maszerujemy do parkingu przed wejściem do Skalnych Grzybów.

Piękny grzyb, tylko zupy z tego nie ugotujemy 🙂

Za każdym razem jak odwiedzamy to magiczne miejsce nie możemy się nadziwić jak natura potrafi stworzyć tak wspaniałe „rzeźby” skalne. Skalne Grzyby jest to grupa oryginalnie ukształtowanych form skalnych rozrzuconych na długości około 2 km. Skały węższe u podstawy a szersze na wierzchołkach, przypominające kształtem grzyby, maczugi czy młoty. Warto tu bywać w różnych porach roku i za każdym razem inaczej te skały wyglądają. Idziemy i kolejny raz podziwiamy te piaskowe cuda natury. Po drodze mijamy stare oznakowanie szlaku.

Przechodzimy przez Rogacza, na którym jest miejsce do odpoczynku i mała kapliczka. We wsi Studzienno przy drodze rosną dwie wiekowe topole „Maria i Józef”, które pięknie ozdabiają kolejną kapliczkę. Warto zaznaczyć, że na szlaku spotykamy sporo mniejszych lub większych kapliczek. Od wsi  przez Wysoki Wygon i Drzewinę dochodzimy do Wambierzyc.

Największą atrakcją tego miejsca jest monumentalna bazylika z XIV – wieczną cudowną figurką  Matki Boskiej. Można zwiedzić też szopką ruchomą i Kalwarią. Zjadamy obiad w karczmie U Kowala i idziemy dalej za czerwonymi znakami, które zaraz za miejscowością odbiją  w prawo i drogą pośród pól rzepaku prowadzą nas do Rozdroża nad Wambierzycami.

Spoglądamy na pozostawione Góry Stołowe i Broumovske Steny. Przechodzimy Wzgórza Ścinawskie i po około 30 minutach jesteśmy w Ścinawce Średniej  na wiadukcie kolejowym, gdzie kończymy kolejny dzień szlaku.