16.08.2015
Już Karpacz na horyzoncie.
Wychodzimy na szlak spod krzyżówki przy torach kolejowych. Mysłakowice jest to wieś położona nad Łomnicą, między Wzgórzami Łomnickimi a Wzgórzami Karpnickimi. Można bez problemu znaleźć tu nocleg w jednym z gospodarstw agroturystycznych. Idziemy przez wieś. Mijamy po prawej stronie szosy kamień z napisem GSS im. dr Mieczysława Orłowicza ze Świeradowa do Paczkowa dł. 350 km.
Widać, ze panowie z Głównej Komisji Turystyki Górskiej nie są na bieżąco z GSS em, ponieważ szlak kończy lub zaczyna się nie w Paczkowie, a w Prudniku.
Maszerujemy dalej i przechodzimy drogę z Jeleniej Góry do Kowar. Wędrujemy wąską drogą asfaltową wzdłuż wału przeciwpowodziowego i leśnym duktem dochodzimy do pierwszych zabudowań kolejnej wsi Głębock, która leży w Kotlinie Jeleniogórskiej, w dolinie Głębockiej Strugi u podnóża wzniesienia Grzebień (430 m).
Mamy kolejny upalny dzień. Odpoczywamy i uzupełniamy płyny w przydrożnej karczmie. Po kilkuset metrach schodzimy z szosy i skręcamy w prawo w leśny dukt. Delikatnie pniemy się w górę i mijamy grupę skał ukrytą w lesie-Czartowiec i Rozdroże pod Grabowcem, za którym stoją dobrze zachowane ruiny przedwojennego prewentorium (zakład leczniczy).
Podchodzimy pod Grabowieckie Skały (Patelnię, Małą i Ostrą). Na Patelni jest punkt widokowy, na który wchodzimy po wykutych w skale schodach. Szczyt Grabowca(785 m) pozostaje z boku. Szlak dalej prowadzi przez Przełączkę (722 m), przecinamy polanę i ponownie wchodzimy do lasu.
Łagodnie podchodzimy na zbocza Strzelczyka (746 m). Następnie przekraczamy Dziki Potok i szutrową drogą maszerujemy do drogi asfaltowej. Przechodzimy przez zabudowania osiedla Płóczki-najstarszej części Karpacza. GSS prowadzi nas teraz do zapory na Łomnicy.
Zaporą idziemy na drugi brzeg i skrajem skweru do ronda w Karpaczu-Biały Jar. Tu kończymy dzisiejszą wycieczkę, która była stosunkowo krótka. Przejście tego odcinaka z odpoczynkami zajęło nam ponad 4 godziny. Jutro czeka nas zdecydowanie dłuższa droga Karpacz-Szklarska Poręba.