Nadszedł czas, aby rozpocząć nowy sezon górskich wycieczek. W sobotę spacerowaliśmy z Dorotką po głównym grzbiecie Gór Suchych.
Na wycieczkę wychodzimy z Sokołowska i idziemy do niebieskich znaków. Szlak wchodzi w las i pnie się ostro pod górę po stokach Włostowej. Po drodze mijamy urocze ruiny XIX – wiecznego zameczku Friedenstein.
Podążamy dalej i zdobywamy spłaszczony i wylesiony wierzchołek Włostowej (905 m).
Oczom naszym ukazuje się Ruprechtícký Špičák(880 m), na którym stoi wieża widokowa i czeskie Javori hory.
Następnie schodzimy ku przełęczce, która rozdziela stożki Włostowej i Kostrzyny. Przechodzimy obok czerwonobrązowych skał wulkanicznych i za znakami podchodzimy na kolejną z rzędu stożkową kulminację grzbietu Gór Suchych.
Na Kostrzynie (906 m) znajduje się punkt widokowy m in. na Góry Wałbrzyskie, Suche, Masyw Lesistej, Dzikowca i na Bukowca.
Dalej przed nami zejście stromą ścieżką i następne ostre podejście na ostatni wierzchołek masywu. Na przełęczy przystajemy na chwilę i spoglądamy na wydłużoną kopułę szczytową Włostowej. Wchodzimy na Suchawę (928 m). Widoki z góry są bardzo ograniczone, ale na wschodnich stokach po wyrębie drzew otwiera się widok na Waligórę i Przełęcz Trzech Dolin.
Łagodnie schodzimy do Rozdroża pod Waligórą. Przysiadamy tu na ławeczce i chwilę odpoczywamy. Pierwotnie mieliśmy stąd wracać do Sokołowska, ale piękna pogoda zachęciła nas do dalszej wędrówki i zdobycie Waligóry (936 m). Przechodzimy na żółty szlak i łagodnie osiągamy najwyższy szczyt Gór Kamiennych.
Po zrobieniu kilku fotek schodzimy ścieżką obok ruin dawnego schroniska do rozdroża.
Dalej czarnymi znakami i leśnym duktem podążamy do Sokołowska. Fajna była to wycieczka bo wreszcie mogliśmy połazić po śniegu.