Rozpoczęcie sezonu 2017 – Masyw Ślęży. 6


Na pierwszą wycieczkę w nowym roku wybraliśmy z Dorotką owianą legendami górę – Ślężę. Masyw Ślęży jest najwyższą częścią Przedgórza Sudeckiego i najbardziej charakterystycznym elementem w krajobrazie Dolnego Śląska. Mimo niezbyt dużej wysokości (718 m) Masyw wyrasta z okolicznych równin kulminacją przeszło 500 m wysokości. Wysoko wypiętrzona sylwetka Ślęży, w postaci zalesionego stożka i często tonąca w chmurach robi niesamowite wrażenie. Monumentalny charakter  góry przyciągał uwagą ludzi i jej okolice były zaludnione już w okresie neolitu. Stała się ona dla pierwotnych plemion słowiańskich zamieszkujących Śląsk , miejscem kultu i siedzibą bóstw. Świadczą o tym do dzisiaj zachowane m in. na Ślęży, czy Raduni fragmenty kamiennych wałów kultowych, czy spotykane na kamieniach znaki „X„- pochyłego krzyża, będącego symbolem kultu solarnego. My naszą wyprawę rozpoczynamy z Przełęczy Tąpadła (384 m), która leży pomiędzy Ślężą, a wspomnianą już Radunią. Idziemy duktami leśnymi, szlakami biegowymi,

by następnie wejść na niebieskie znaki, którymi podchodzimy na górę.

Źródło Grażyna.

Po drodze przechodzimy przez skalną perć i Olbrzymki, są to rumowiska skał gabrowych porośnięte lasem.

Rumowiska skał garbowych.

Następnie schodzimy do siodła i ścieżką leśną maszerujemy do kamiennych schodów, którymi zdobywamy wyremontowaną wieżę widokową.

Panorama jaka rozpościera się z platformy widokowej jest imponująca. Podziwiamy m in. widoki na Równinę Wrocławską, Świdnicką, na wzgórza Oleszeńskie, czy Kiełczyńskie.

 

Przechodzimy dalej i zatrzymujemy się przy otwartym (mamy szczęście ) kościółku p w. Nawiedzenia NMP na Ślęży.

Po remoncie bardzo dobrze się prezentuje wnętrze świątyni.

Kościół zbudowany został na ruinach zamku wzniesionego za czasów ostatniego księcia piastowskiego na Śląsku, Bolka II Małego. Warownia przetrwała do XV wieku. Obecnie fragmenty murów można oglądać zwiedzając podziemia świątyni. Teraz kilka zdań o historii kościoła. W drugiej połowie XVI wieku augustianie na ruinach zamku wznieśli najpierw drewnianą, a później murowaną kaplicę, która 1702 r była poświęcona. Świątynia spłonęła w pożarze od uderzenia pioruna w 1834 r. Ponownie została odbudowana w 1852 r. W 1901 wieża kościoła zyskała galeryjkę widokową. Po II wojnie światowej kościół popadł w ruinę. W 1967 r nastąpił kolejny remont budynku. Następnie w latach 2004-2006 pod świątynią prowadzono prace archeologiczne. W 2014 r po 10 latach została odprawiona msza święta i tak jest do dzisiaj. Szczyt Ślęży – to rozległa polana, na której znajduje się wspomniany kościół, krzyż, rzeźba kultowa, zadaszona wiata, miejsce na ognisko i Dom Turysty PTTK.

 

Zachodzimy do schroniska na ciepłą herbatkę i ciastko. Będąc naście razy w tym obiekcie zawsze trafiamy na szarlotkę. Ja osobiście wolałbym serniczek, ale Dorotka uwielbia te jabłkowe ciasto. W planach mieliśmy zejść z góry czerwonym szlakiem jednak zaczął padać dość obfity śnieg, a i godzina też była już późna ” obawialiśmy się, że zabłądzimy i GOPR będzie nas eskortować na dół, bo nie zamontowano oświetlenia” zeszliśmy więc do przełęczy najprostszym szlakiem, żółtym.

Przeszliśmy ponad 15 km urozmaiconym szlakiem (i poza nim) źródełka,  liczne rumowiska skalne, widoki  i ładna zimowa sceneria to walory naszej wycieczki.

 


6 komentarzy do “Rozpoczęcie sezonu 2017 – Masyw Ślęży.

  • Skadi

    Słyszałam, że wyremontowali tą wieżę widokową. Mam w planach na własne oczy zobaczyć efekty, ale coś się zebrać nie mogę. W ogóle coś mi się wydaje, że śniegu na Ślęży to od paru lat nie było. W końcu jakaś porządniejsza zima zawitała w tym sezonie 🙂 Trzymajcie się ciepło i oczywiście przekażcie głaski dla Funi 🙂

    • Piotrek Autor wpisu

      Witaj, warto teraz się tam wybrać, fajne widoki. Faktycznie zima tego roku obficie sypnęła śniegiem. Dziękujemy za pozdrowienia, funia merda ogonkiem. Może się gdzieś razem wybierzemy w tym roku, jakbyś miała jakiś wolny termin i gdzieś w Sudety ruszysz to my również bardzo chętnie.

      • Skadi

        Piotrku, bardzo chętnie! Tylko ja pracuję w systemie zmianowym i bardzo rzadko mam wolne weekendy, a wpadają mi np wolne dni w tygodniu.

        • Piotrek Autor wpisu

          My też raczej pracujemy w różnych porach to może uda się mam coś wspólnie zrobić.

  • Artur

    Wow, wieża już otwarta. Nie wiedziałem nawet, bo ostatnio jak tam byłem, to był remont, a jakoś informacja o otwarciu mi umknęła. Trzeba będzie zobaczyć jak się prezentuje po otwarciu.

    Oglądając relację przypominały mi się moje pierwsze wycieczki po Sudetach, kiedy to wędrowałem właśnie ośnieżonymi ślężańskimi szlakami.

    • Piotrek Autor wpisu

      Bardzo często rozpoczynamy sezon od Ślęży lub Raduni, to bardzo piękne miejsca szczególnie jak spacerujemy poza utartymi szlakami.
      Co do wieży to bardzo fajne, tylko powinno być na dole napisane „wejście tylko dla osób szczupłych i bez plecaków” . Otwory wejściowe przy drabinkach, a szczególnie ostatni bardzo wąski.

Możliwość komentowania została wyłączona.